Home / Wnętrza  / Aranżacje  / Puzzle na ścianie

Puzzle na ścianie

Spread the love

Panele architektoniczne Pulano są dowodem na to, że geometria nie musi być nudna, a ściana płaska. Kilkadziesiąt wzorów, pełna swoboda kreacji i dekoracyjny efekt trójwymiarowego wykończenia ścian, czynią z paneli atrakcyjną alternatywę dla farb czy tapet.

Wzory geometryczne to jeden z najmodniejszych kierunków w aranżacji wnętrz ostatnich lat. Współcześni projektanci mebli, oświetlenia i materiałów wykończeniowych bardzo chętnie nawiązują do wspaniałej tradycji wzorniczej artystów Art Deco i Bauhausu, którzy bezgranicznie zakochani byli w geometrii. Motywy dekoracyjne na bazie koła, kwadratu czy trójkąta pozytywnie wpływają na czystość kompozycji i elegancję wnętrza. Mają również niebagatelny wpływ na wrażenie ładu przestrzennego. Dekoracyjny potencjał geometrii postanowiła wykorzystać marka Pulano, która stworzyła serię ściennych paneli architektonicznych. Ich dodatkowym atutem jest trójwymiarowa faktura, która czyni ścianę jednym z głównych bohaterów wnętrza. W ofercie firmy znajduje się kilkadziesiąt wzorów podzielonych na kolekcje. Motywem przewodnim każdej kolekcji są określone motywy geometryczne. Od fantazji domowników lub architekta wnętrz zależy, czy stworzymy ścienną kompozycję z jednego lub kilku wzorów paneli.

Pulano/Dekorian

Pulano/Dekorian

Architektoniczne płyty dekoracyjne wykonane są z frezowanej płyty o grubości 16 mm estetycznie wykończonej w kolorze białej satyny lub czarnego matu. Panele z różnych kolekcji można dowolnie łączyć i tworzyć autorską wizję dekorowanej ściany. Motywem przewodnim paneli są proste kształty geometryczne, mogące układać się w nawet bardzo skomplikowane mozaiki. Płyty mają zróżnicowane wymiary od 20 x 20 cm (kolekcje Hydrus i Gemini) do 120 x 20 cm (kolekcja Sagitta), dzięki czemu można całościowo wykończyć ścianę lub stworzyć na niej wyjątkowa płaskorzeźbę o określonych wymiarach.

Źródło: Dekorian, Pulano

Zapisz się do newslettera

biuro@ideadomu.pl

Ocena
BRAK KOMENTARZY

DODAJ KOMENTARZ