Nie wiesz, jak uatrakcyjnić wygląd oszczędnie urządzonego salonu? Kup designerska lampę. Jej oryginalna forma odciągnie wzrok od mniej ciekawych elementów wystroju, a emitowane przez nią światło efektownie wymodeluje przestrzeń.
Tworzenie lamp, które są w stanie odmienić nie do poznania nawet najnudniejsze wnętrze jest mottem belgijskiego producenta oświetlenia Dark. Mimo stosunkowo krótkiej historii, firma dała się poznać jako kuźnia innowacyjności i ciekawego wzornictwa, za co została uhonorowana wieloma nagrodami. Przyciąga do siebie coraz więcej projektantów o nazwiskach liczących się w świecie designu, czego efektem są odbiegające od sztampy produkty. Uwagę zwracają zwłaszcza oprawy o zaskakujących, nierzadko żartobliwych formach, których widok wywołuje uśmiech na twarzy i siłą rzeczy wprowadza użytkownika w dobry humor.
Tak jak lampy Spacewalker projektu Constantina Wartmanna, z pięknie filtrującego światło tworzywa sztucznego, proponowane w wersjach wiszącej i stojącej. Nieodparcie kojarzą się z kosmitami, którzy przylecieli z przyjacielską wizytą na Ziemię. Ta sufitowa do złudzenia przypomina lewitującego w powietrzu przybysza z odległej galaktyki, a stołowa lub podłogowa – jego towarzysza, który właśnie bezpiecznie wylądował. We wnętrzu znakomicie prezentuje się cała ich rodzina, ale pojedyncza też wygląda świetnie.
Red Dot Design Award, najbardziej prestiżową nagrodę w dziedzinie wzornictwa przemysłowego, w 2014 roku dostały lampy Bubble projektu Alexa de Witte. Nic dziwnego, bo to niemal dzieła sztuki. Klosze ze szkła są formowane dawną metodą dmuchania, dzięki czemu każdy jest nieco inny. Wszystkie mają jednak wspólną cechę – nieodparcie kojarzą się z bańkami mydlanymi. Wrażenie ich lekkości i ulotności wzmacnia jeszcze faliście wijący się kabel. Ale nie bójmy się, że odfruną; nie pozwolą na to stalowe linki, na których zwisają. Oprócz przezroczystych dostępne są też w innych odcieniach: bursztynowym, czerwonym, przydymionym i szarozielonym. Łatwo więc dopasować je do kolorystyki wystroju, podobnie jak i do wielkości pomieszczenia. Produkuje się je bowiem w dwóch rozmiarach. Większy model nazwano Big Bubble, a mniejszy – Baby Bubble.
Prawdziwą perełką w ofercie firmy Dark jest również lampa LGTM projektu Carla Hagerlinga. Z pozoru prosta, ale ma to coś, co odróżnia ją od wielu innych o podobnym kształcie. Otóż w metalowym stożkowym kloszu (białym albo czarnym, do wyboru) kryje się siedem reflektorków w oprawach z aluminium w złotym kolorze, który ociepla barwę światła. Dodatkowa zaletą tej nietypowej konstrukcji jest kierowanie światła pod kilkoma kątami, dzięki czemu we wnętrzu tworzą się niesamowite refleksy, które mogą nadać walor nowości opatrzonemu już wystrojowi.
Źródło:Dutchhouse