Home / Wnętrza  / Aranżacje  / Minimalistyczny apartament w Gdańsku

Minimalistyczny apartament w Gdańsku

Spread the love
Niezwykle trudną umiejętnością jest zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni tak, by była jednocześnie elegancka, ponadczasowa i prosta. Jak zaaranżować małą przestrzeń, by pierwszoplanową rolę grała czerń, ale jednocześnie nie zmniejszyć optycznie wnętrza?
Z tym wyzwaniem świetnie poradziła sobie Zuzanna Durowska ze Studia Poziom w Gdyni. Partnerem projektu jest sieć salonów z wyposażeniem wnętrz Dekorian Home. Nowoczesny apartament ujmuje elegancją, minimalizmem oraz nadzwyczaj starannym doborem detali. Całość, utrzymana w męskim klimacie, jest ponadczasowa.
Szlachetna czerń niejedno ma imię

Zgodnie z życzeniem inwestorów niewielkie mieszkanie o powierzchni niespełna 42 m2 miało być nowoczesne i oryginalne, ale także eleganckie. Architektka motywem przewodnim uczyniła najróżniejsze odcienie czerni: od intensywnej, atramentowej, po bardzo delikatną i nieco rozbieloną. Czarne akcenty, znajdujące się w każdym pomieszczeniu, idealnie korespondują ze stonowaną kolorystyką rozbielonych ścian, nadaną przez matowe farby Para Paints dostępne w Dekorian Home. To dzięki nim mieszkaniu jest jaśniej i przytulniej. Chociaż w apartamencie króluje minimalizm, to detale sprawiają, że przestrzeń jest nad wyraz bogata. W Japonii czarny (kuro) to symbol szlachetności, dostojności, wiedzy i doświadczenia. Ale do akcentów dalekowschodnich jeszcze wrócimy.

„Serce domu” – zjawiskowa prostota

Kuchnia otwarta na salon została urządzona w myśl ponadczasowej zasady „mniej znaczy więcej”. Ciemne meble o oszczędnej formie tworzą harmonijną całość w połączeniu z czarnymi dodatkami. Na uwagę zasługuje designerski okap na linkach w kształcie prostokąta, który przyciąga spojrzenia i nadaje kuchni nowoczesnego, wyrazistego charakteru. Jadalnia utrzymana została w klimacie loftowym, dzięki oryginalnym krzesłom i charakterystycznym nogom od stołu, a ich dopełnienie stanowią industrialne lampy. Czarne klosze na długich kablach prezentują się tutaj znakomicie. Ale to, co zwraca szczególną uwagę, to tapeta w salonie. To ona jest główną bohaterką tego wnętrza – enigmatyczna, tajemnicza, wielowymiarowa…

Fot. Tomasz Nowicki
Fot. Tomasz Nowicki
Fot. Tomasz Nowicki
Fot. Tomasz Nowicki
Fot. Tomasz Nowicki
Fot. Tomasz Nowicki
Fot. Tomasz Nowicki
Japonia na wyciągnięcie ręki

Grafika wielkoformatowa Tatami od Glamory jest nawiązaniem do tradycyjnych mat japońskich, wytwarzanych ze słomy ryżowej i słomy trawy. To, co je wyróżnia i czyni absolutnie unikatowymi, to kolorowe pasy różnych tkanin na brzegach. Czerń i nasycona szarość w towarzystwie delikatnych nut bieli, różu i złota stanowią idealną kompozycję. Niezwykle oryginalna faktura tapety nadaje wnętrzu nieco ekstrawagancji. Salon dopełniają klasyczna sofa oraz dywan utrzymane w tonach szarości oraz nowoczesny czarny stolik kawowy. Wnętrze ociepla ciemnobrązowa podłoga brytyjskiej marki Designflooring, która prowadzi nas do sypialni. Tu także panują oszczędna stylistyka i stonowane barwy. Piękne, klasyczne łoże małżeńskie w kolorze szarym uzupełniają minimalistyczne stoliki. Tym razem architektka postawiła na biały okrągły blat i czarne nóżki. Całości dopełniają kinkiety w formie reflektorów – oczywiście w kolorze czerni.

Cynamonowa… niespodzianka!

Wielkim zaskoczeniem gdańskiego apartamentu pozostaje łazienka! Zuzanna Durowska zestawiła ze sobą melancholijną szarość i ciepłą barwę cynamonu. Na szafce w tym właśnie kolorze pięknie prezentuje się elegancka umywalka w kolorze szkliwionej bieli. Charakter łazienki tworzą detale: czarna rama lustra, ciemna obwoluta szyby oddzielającej prysznic, czarny kran oraz uchwyty mebli w tym samym kolorze. Jest ascetycznie, ale dzięki barwnym meblom nawiązującym do tapety Tatami włoskiej marki Glamora w salonie jest także wyjątkowo i niezwykle oryginalnie.

Źródło: Dekorian

Zapisz się do newslettera

biuro@ideadomu.pl

Ocena
BRAK KOMENTARZY

DODAJ KOMENTARZ