Ten dom zaskakuje pomysłowymi rozwiązaniami i nowatorskim designem a do jego budowy wykorzystano aż 70% materiałów pochodzących z surowców wtórnych.

Dom wzniesiono w Roombeek, na przedmieściach Enschede w Holandii, został zaprojektowany przez pracownię 2012Architecten. Ideą architektów było użycie do jej budowy głównie materiałów pochodzących z rozbiórki i odpadów produkcyjnych. Tam, gdzie tylko to możliwe, użyto są w ich oryginalnej postaci, bez rozdrabniania i formowania na nowo. Wybór materiałów ograniczał się jedynie do tych, które można było pozyskać w promieniu 15 km od placu budowy. Transport z daleka spowodowałby zwiększenie emisji dwutlenku węgla.

Sporym wyzwaniem dla projektantów było stałe otoczenie. Sąsiadujące z działką domy miały taką samą bryłę i były przykryte dachami o identycznym kształcie. Na ich tle sześcienny dom wyróżnia się i stanowi pewnego rodzaju osobliwość. Dwukondygnacyjna willa wydaje się być zbudowana z kilku pudełek o różnych rozmiarach, które zostały po prostu ułożone jedno na drugim i dociśnięte do siebie. Wyraźne podziały na elewacji dodatkowo podkreśla ograniczona ilość materiałów a pionowo ułożone deski przecinają stalowe taśmy.

Konstrukcja

Konstrukcją nośną domu jest metalowa rama. Wykonano ją ze stalowych belek, pochodzących z maszyn do wyrobu tekstyliów z pobliskiej fabryki. Z kolei ze szpul używanych do nawijania kabli elektrycznych zostało pozyskane drewno na elewację, które zostało poddane obróbce termicznej, poprawiającej jego odporność na warunki atmosferyczne. Wiele z okien wykonano z odpadów szklanych w lokalnym zakładzie szkła, a ścinki polistyrenu powstałe przy produkcji przyczep kempingowych użyto do ocieplenia domu.

Wnętrze

Wnętrze domu charakteryzuje się dużymi przeszkleniami i jasnymi powierzchniami. Umożliwiają one zachowanie proporcji przy niewielkich ciemnymi strefami oraz krawędziami mebli. Na pierwszy rzut oka, kuchnia wydaje się być idealnie biała, ale tak samo jak wszystkie wbudowane szafy jest wykonana ze starych plakatów reklamowych. Ich wcześniejsze kolorowe „życie” widać jednak tylko podczas otwierania szuflad lub drzwi oraz w konstrukcji stołu i krzeseł. Własną niepowtarzalną historię mają również światła halogenowe: są one zawieszone na ramionach połamanych parasoli, które w okolicy zebrali architekci. Na życzenie właścicieli z podnośnika magazynowego wykorzystywanego przy budowie domu wykonano windę do transportu na piętro dużych, ciężkich przedmiotów.

W łazienkach tego domu, kolorystyka jest odwrotna – dominuje kolor czarny. Ciemne płytki i syntetyczne powierzchnie wykonane z recyklingu filiżanek do kawy tworzą silny kontrast z jasnymi białymi liniami umywalek i wanny.

Projekt: www.2012architecten.nl