Home / Realizacje domów  / Domy z płaskim dachem  / Redukcja kształtu

Redukcja kształtu

Tekst: Dorota Łaski-Hamerlak. Zdjęcia: Materiały prasowe
Reform Architekt
Spread the love

W tym projekcie zastanawiające jest to, że zestawienie bryły i układu funkcjonalnego wskazuje na dwa zupełnie inne, niezwiązane ze sobą projekty. Miał być prosty dom w kształcie „L”, ale Marcin Tomaszewski z Reform Architekt kolejny raz zaskoczył finalną formą i tym, co go zainspirowało.

Powstał dom, który ma nietypowy kształt, ale to, co widzimy od góry – nie odzwierciedla finalnego układu funkcjonalnego jego wnętrza. Redukcja formy oraz brak korelacji wizualnej z rozmieszczeniem funkcji to dwa najważniejsze motywy tego projektu.

Nazwa domu i kształt to nic innego jak nawiązanie do kultowej już okładki płyty Pink Floyd – „The dark side of the moon” projektu Storma Thorgersona.

Księżyc świeci odbitym od swojej powierzchni światłem i to widzimy w otworach przy salonie oraz przy wejściu. Daje to niesamowity efekt. Przejście jego promieni przez środek tych otworów wygląda wieczorem dokładnie tak samo, jak słynna okładka płyty.

Kształt. Redukcja

Mimo że kształt domu znacząco odbiega od tego, do czego się przyzwyczailiśmy, architektowi udało się w pełni spełnić potrzeby swojego klienta, choć – jak sam przyznaje – nieco urozmaicił pierwotny zamysł. Finalnie powstał ponad 450-metrowy dom, którego kształt wpisano w trójkąt.

– Bryła nie definiuje końcowego wyglądu obiektu. Jak przy rzeźbieniu – tu również musiałem skupić się na redukcji formy, ponieważ ma ona na celu wyostrzenie układu funkcjonalnego domu – mówi Tomaszewski.

Ten projekt kryje w sobie wiele ciekawych zabiegów, nad którym pracował Tomaszewski. Po pierwsze wejście. Znajduje się pośrodku bryły, ale ze względu na niewielką ilość przeszkleń nie widać stref, dopiero idąc na tył domu, widzimy poszczególne pomieszczenia dzięki przeszkleniom. Ma to zapewnić intymność, ale też wywołać od początku, od pierwszych kroków na podjeździe zaskoczenie, niepewność, a przede wszystkim ciekawość.

Coś, na co warto również zwrócić uwagę w przypadku tego projektu to taras. Architekt również tu dba o strefowość – jest miejsce na relaks, na zjedzenie posiłku czy spędzenie czasu z przyjaciółmi.

– Projektowanie strefy outdoorowej zyskało zupełnie inny wymiar. Najczęściej ta przestrzeń jest na tyle duża, że wymaga pełnego zagospodarowania oraz uniknięcia przesuwania mebli, a więc bałaganu. Dziś taras pełni kilka funkcji. Jest miejsce na odpoczynek np. z książką, oraz na zjedzenie posiłku i spędzenie czasu ze znajomymi –  mówi architekt.

Nie możemy pominąć również dachu. Wyjątkowy kształt i zagospodarowanie. Ogród na dachu, który praktycznie w ogóle nie wymaga naszej ingerencji.

Warto się rozejrzeć dookoła

Marcin Tomaszewski utwierdza na w przekonaniu, że najważniejsze jest otoczenie. Przy tym projekcie dodatkowo uczy nas innego podejścia do urządzania tarasów i szukania inspiracji w tym, co jest wokół nas. Projekt może wydawać się skomplikowany do realizacji, jednak architekt dba o to, żeby było jak najmniej problemów w czasie budowy domu. Re: Light Side Of The Moon House jest w trakcie realizacji, która całkowicie zakończy się w 2023 roku.

Zapisz się do newslettera

d.laski@designalive.pl

Ocena
BRAK KOMENTARZY

Komentarze są wyłączone.