Home / Idea domu  / Naszą misją jest tworzenie świadomych wnętrz

Naszą misją jest tworzenie świadomych wnętrz

Rozmawiała: Alina Majewska
Omnicreatio
Spread the love

O pracy projektantów w czasach inflacji oraz zawodowych perspektywach rozmawiamy z Martą Sobieszek i Grzegorzem Kumiszczą, projektantami wnętrz ze studia Omnicreatio.

Zacznijmy od początku. W 2006 roku Marta zakłada studio aranżacji wnętrz S-Line. W 2015 dołącza Grzegorz. Co stało za decyzją połączenia Waszych sił?

MS: Była to intuicyjna jeszcze wtedy chęć rozwoju, oboje mieliśmy potrzebę zrobienia czegoś większego i bardziej wartościowego. Oboje jako dzieci mieliśmy artystyczne i manualne zamiłowania, rysowanie, malowanie i wrażliwość na piękno. Natomiast pasja projektowania nas połączyła. Dziś wiemy, że głównie stały za tym wspólne wartości, którymi są: rozwój, skuteczność, organizacja, otwartość, relacyjność. Do dziś są to główne wartości Omnicreatio.

GK: Pamiętam, że potkaliśmy się w dzień urodzin Marty. Ustaliliśmy zasady współpracy i tak zaczął się czas wspólnego rozwoju, później partnerstwa a z czasem… inspirującego związku.

MS: Do mojej jednoosobowej artystycznej i intuicyjnie prowadzonej działalności Grzegorz dołożył swoją przedsiębiorczość, międzynarodowe doświadczenia oraz zaangażowanie. Tak zaczęliśmy drogę rozwoju.

GK: Dziś zatrudniamy ponad 40 osób i planujemy skalować działalność, być rozszerzać ja na rynki międzynarodowe. Marzy nam się też edukowanie i popularyzowanie naszego konceptu świadomych wnętrz. Wierzymy, że zrealizujemy to z sukcesem nie tylko naszym, ale również naszych klientów. 

Minęło właśnie 7 lat Waszej wspólnej pracy. Mówi się, że w małżeństwie po takim czasie pojawia się pierwszy kryzys. Jak to wygląda u Was?

MS: Kryzysy pojawiały się dużo wcześniej. Pracowaliśmy, podróżowaliśmy, życie prywatne przeplatało się z życiem firmy. Nie było nam łatwo pogodzić pracę z życiem rodzinnym. Zwłaszcza, że ambicje mieliśmy ogromne. Intensywny harmonogram każdego dnia, tygodnia, miesiąca stał się normą.

GK: Już 4 lata temu poczuliśmy, że nie jesteśmy w pełni szczęśliwi, że praca zawładnęła całym naszym życiem.  Mieliśmy wrażenie osiągniętego sufitu. Osaczyło nas to, co zbudowaliśmy. Wtedy odkryliśmy rozwój osobisty. Psychologia, terapia, kompetencje miękkie, przedsiębiorczość, studia MBA otworzyły przed nami nową jakość życia. Wprowadziliśmy do naszej relacji rodzinnej empatię, wsparcie, autonomię. Stajemy się świadomymi rodzicami, a zawodowo tworzymy firmę projektującą wnętrza oparte na prawdziwych potrzebach klientów. Zarządzamy profesjonalnie firmą zatrudniając managerów, a rozwój stał się główną wartością całej firmy. W 2020 r rozszerzyliśmy działalność o fabrykę mebli. Po to, by świadomie stawiać sobie kolejne cele i wprowadzić usługę będąca kompleksowym integratorem rozwiązań. Również po to, by konsolidować grupy branżowe, rozpropagować koncept świadomych wnętrz i stać się docelowo liderem rynku projektowego w Polsce.

Omnicreatio

W tej chwili działacie w województwie lubuskim, ale słyszałam, że szykuje się przeprowadzka do Warszawy. Co stoi za tą decyzją?

MS: Nasze cele osobiste i plan biznesowy. W chwili obecnej mamy projekty w całej Polsce i coraz więcej realizacji zagranicą. Chcemy się rozwijać i dawać taką możliwość naszym dzieciom. Mając świadomość, że miejsce i tym samym środowisko stymuluje do wzrostu zdecydowaliśmy o przeprowadzce do Warszawy.

GK: Plan jest podzielony na etapy by zmianę wprowadzić organicznie. Pierwszym elementem jest nieruchomość w Konstancinie. To budowa domu pokazowego, by klient mógł jak najwięcej zobaczyć w jednym miejscu. Dodatkową funkcję tej nieruchomości określamy jako reprezentacyjną, czyli widzimy tam w przyszłości miejsce do szkoleń, wewnętrznych i zewnętrznych oraz miejsce – ze względu na swoją wysoką atrakcyjność wizualną pod kątem wnętrza, bryły i lokalizacji (Park Krajobrazowy) – przygotowane pod sesje zdjęciowe, filmy, branżowe wystąpienia publiczne i szkolenia produktowe.

Nie boicie się, że rynek w stolicy jest już nasycony i nie ma tu miejsca dla nowych projektantów?

GK: Warszawa jest stolicą, gdzie po jakościowe usługi projektowe zgłaszają się ogólnopolscy, jak i zagraniczni klienci. Uważam, że jesteśmy przygotowani strategicznie, merytorycznie i zespołowo do pozyskiwania klientów na nowym rynku. Wyróżniamy się na tle konkurencji konceptem „świadomych wnętrz” oraz przedsiębiorczym podejściem do prowadzenia biznesu. Zauważamy też wąskie gardła w branży i ślepe podążanie za trendami, które nijak się mają do indywidualnych potrzeb człowieka czy firmy. Problemem jest narcystyczne widzimisię projektanta, który zamiast działać jak prawdziwy usługodawca i podążać za faktycznymi potrzebami klienta narzuca mu swoje własne poglądy i preferencje. Własna fabryka mebli daje nam też możliwość kompleksowej realizacji zgodnej z projektem i wykonanej w terminie.

MS: Jesteśmy pewni, że wielu polskich projektantów przyłączy się do tej wizji i wspólnie z nami zwiększy rozmiar sektora, na którym, póki co dopiero co czwarty Polak korzysta z usług specjalisty aranżującego. Ważne są także współprace strategiczne z topowymi lokalnymi i międzynarodowymi markami. Pozwolą nam one na zaspokojenie nawet najbardziej wymagających potrzeb naszych klientów jednostkowych i biznesowych.

Omnicreatio

Jesteście też przedsiębiorcami. Jak radzicie sobie w czasach galopującej inflacji? Ceny szaleją…

GK: Bazujemy na faktach. Korzystamy ze sprawdzonych informacji i staramy się nie ulegać emocjom. Stawiamy na najwyższą jakość obsługi. Każdy kryzys można potraktować jak szansę do wdrożenia zmian w swoich firmach i właśnie to robimy. Przedsiębiorca to najcięższy zawód jaki znamy, ale daje dużo możliwości. Inwestujemy też w szkolenia i wielopłaszczyznowy rozwój. Świadome przywództwo oparte o wiedzę z zakresu zarządzania, psychologii i dojrzałą osobowość, które jednoczy zespół ludzi, nadaje mu kierunek, buduje kulturę firmy i pozwala na zbudowanie niepowtarzalnych i prawdziwych relacji.

MS: Sprawna organizacja bazuje na podziale zadań, konkretnych i mierzalnych celach, metodach weryfikacji. To wszystko wiedza, która trzeba zdobywać od specjalistów, najlepiej znających się na biznesie naukowców – bo oni łączą rygor akademickości wraz praktyką wymaganą na rynku.

Jak patrzycie na to, co inflacja robi z rynkiem budowlano – mieszkaniowym. Coraz mniej ludzi stać na kredyt. Boją się też budować, bo tuż obok toczy się wojna i przyszłość jawi się niepewnie.

GK: Sytuacja nie jest łatwa i rzeczywiście wiele inwestycji zostało wstrzymanych z powodu tego co się dzieje w ostatnim czasie. Ubolewamy nad tym, ponieważ każdy człowiek zasługuje na to, aby żyć godnie i powinien mieć zapewnione bezpieczeństwo. Czasów jednak nie zmienimy, a patrząc na historię od strony przedsiębiorczej i analizując gospodarkę już nic nas nie zdziwi. Należy jednak spojrzeć na to z szerszej perspektywy. W tym samym czasie, gdy jednych nie stać na kredyt inne firmy i sektory radzą sobie całkiem dobrze i odnotowują wzrosty.  Od 24 lutego, czyli dnia początku agresji Rosji, granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 6 mln uchodźców z Ukrainy. Oni muszą gdzieś mieszkać, wysyłać swoje dzieci do szkół i przedszkoli oraz pracować w polskich przedsiębiorstwach. Część z nich już kupuje domy i mieszkania. Inni je wynajmują.

MS: Warto w takim czasie rozsądnie podejmować decyzję. Należy ocenić swoje możliwości, zrobić analizę faktycznych potrzeb oraz ustalić priorytety. Inflacja pikuje w górę, ceny również rosną więc należy spodziewać się jeszcze wyższych cen i droższych nieruchomości – mimo malejącego popytu.  Naszym zdaniem, jeśli ktoś planuje zmianę swojej przestrzeni lub zakup nieruchomości – nie powinien czekać.  Wychodzimy z założenia, iż należy się dostosować i zacząć żyć w taki sposób jak by to się miało nie skończyć. Brzmi to dosyć drastycznie, ale widzimy wokół siebie ludzi i firmy, które od trzech lat liczą na to, że coś się zmieni i są pasywni. Tracą swoje zasoby i przez wiele lat budowane majątki.

Co możecie powiedzieć/doradzić inwestorom czy też przeciętnemu Kowalskiemu, który zastanawia się nad budową domu czy generalnym remontem?

GK: Pracując z rodziną możemy się dzięki takiej specjalistycznej analizie dowiedzieć, że chcą więcej czasu spędzać ze sobą i potem zaprojektować im mieszkanie, by stymulowało ich ono do spędzania ze sobą więcej czasu. Albo analizujemy potrzeby przedsiębiorcy, który chce uprawdopodobnić sukces rekrutacyjny i potem aranżujemy mu tak przestrzeń, że przyszły pracownik ze względu na wygląd biura czuje się w jego firmie od razu spokojnie, staje ufniejszy, a firma wiarygodna. Tak samo jak nie da się bez architekta z ekipą budowlaną wybudować pięknego domu, tak samo nie zrobi się prawidłowo remontu czy liftingu mieszkania bez projektanta z ekipami, których pracę nadzoruje.

Omnicreatio

Podoba mi się, że potraficie dzielić czas na pracę i naukę. Oboje rozwijacie się nie tylko w dziedzinach związanych z branża, ale bliska jest Wam też chociażby psychologia. Po co Wam nauka zajmująca się psychiką i ludzkim zachowaniem?

GK: Świadome przywództwo oparte o wiedzę z zakresu zarządzania, psychologii i dojrzała osobowość, które jednoczy zespół ludzi, nadaje mu kierunek, buduje kulturę firmy i pozwala na zbudowanie niepowtarzalnych i prawdziwych relacji. Poza tym branża wnętrzarska jest wielowymiarowa i łączy w sobie kilka dziedzin. Pierwsza to projektowanie kolejna to psychologia, potrzebna do przeprowadzenia badania potrzeb klienta i do świadomej komunikacji z klientem i współpracownikami no i oczywiście ekonomia, ponieważ usługa ta mocno powiązana jest z budżetem, harmonogramem i zarządzaniem

MS: Dopiero sprawne i elastyczne poruszanie się pomiędzy nimi i holistyczna wiedza z każdego z tych zakresów jest receptą na możliwość kompleksowego zrealizowania pełnej usługi i zakończenia go sukcesem. Im więcej ktoś przerobił własnych deficytów z przeszłości, tym lepszym jest liderem oraz partnerem.

Kiedy pojawiła się idea „świadomych wnętrz”. Czym ona jest dla Was, a czym dla klienta?

MS: Świadome wnętrza to wizja naszej firmy. Widzimy jakie wąskie gardła istnieją na polskim rynku i w samym sektorze wnętrzarstwa. Dostrzegliśmy je w momencie, gdy zaczęliśmy ze sobą współpracować. Od lat powtarzamy, że ślepe podążanie za trendami, które nijak się mają do indywidualnych potrzeb człowieka czy firmy nie ma sensu. Problemem jest narcystyczne widzimisię projektanta, który zamiast działać jak prawdziwy usługodawca i podążać za faktycznymi potrzebami klienta narzuca mu swoje własne poglądy i preferencje. Widzimy, jak podejmowanie przypadkowych i nieracjonalnych decyzji opartych o promocję w sklepach czy opinię innych prowadzi do powstania mieszkań i przestrzeni nieatrakcyjnych wizualnie, emocjonalnie drenujących, w których wszyscy źle się czują.  Zauważamy również błędne myślenie części polskiego społeczeństwa, że gdy zabierają się za to sami zrobią to dobrze. Ale nie zrobią – projektowanie i aranżowanie to nie jest kupienie szafki w salonie meblowym czy samodzielne pomalowanie mieszkania, tylko niezwykle złożony proces trwający kilka miesięcy. Wymaga zgrania ze sobą elektryków, hydraulików, murarzy, stolarzy i projektantów, co jest trudne komunikacyjnie i kosztowne. Jeśli rodzina nie będzie potrafiła ze sobą rozmawiać by poznać swoje potrzeby to się pokłóci. Nie da też rady wybrać samemu bez fachowej wiedzy właściwych produktów spośród kilkudziesięciu tysięcy dostępnych opcji.

GK: Projektowanie i aranżowanie wnętrz są złożonym i długoterminowym przedsięwzięciem, którego warunkiem sine qua non powodzenia jest przeprowadzenie go przez specjalistów. Popatrzmy – samo projektowanie trwa około 3 miesiące i bazuje na wielowymiarowej analizie potrzeb wszystkich użytkowników przestrzeni. Te potrzeby dotyczą aspektów logistycznych, funkcjonalnych, finansowych, estetycznych, osobowych i emocjonalnych. Musimy nie tylko sprawdzić tak oczywiste rzecz, jak metraż lokalu czy domu, ale także jak jego użytkownik chce się w tych pomieszczeniach czuć, zachowywać. Tylko to gwarantuje sukces remontu.

A czym jest dla Was sukces? Macie poczucie, że go osiągnęliście?

MS: Sukcesem dla nas to świadomość własnych potrzeb oraz potrzeb naszych bliskich, współpracowników i klientów. Jest nim też nabywana kompetencja w wyznaczeniu własnej drogi i stworzenia planu w oparciu o analizę wzajemnych potrzeb. Sukcesem jest umiejętność życia TU I TERAZ i branie odpowiedzialności za swoje myśli, emocje i zachowania. Sukcesu nie byłoby bez porażek i pokory, która otwiera drzwi do dalszej nauki. Kwestie finansowe są wynikiem pobocznym tych działań. Są niezbędne do tego, aby móc uczyć się od najlepszych, realizować ogólnopolski biznes i wyznaczać nowe standardy.

GK: Czy czujemy, że osiągnęliśmy sukces? Jesteśmy dumni z wielu osiągnięć. W tym roku planujemy ślub, mamy troje wspaniałych dzieci, dom, podróżujemy, tworzymy ogólnopolską markę Omnicreatio. Zauważamy też ogromny potencjał w Hiszpanii zarówno wśród obcokrajowców mających tam drugi dom, jak i lokalnych miłośników pięknych aranżacji. Propagujemy koncept „świadomych wnętrz”, w których można być w pełni sobą i realizować wszystkie potrzeby! Tak, mamy poczucie, że osiągamy sukces. Cały czas się rozwijamy i stawiamy sobie nowe cele, do których będziemy dążyć. A droga zawsze wiedzie zarówno poprzez porażki, z których będziemy musieli wyciągnąć wnioski jak i sukcesy, które dodają skrzydeł.

Omnicreatio

Omnicreatio

Studio aranżacji wnętrz założone w 2006 r. w Gorzowie Wlkp. przez Martę Sobieszek. W 2015 roku dołączył do niej również Grzegorz Kumiszcza. Firma, początkowo pod nazwą S-LINE, współpracuje z inwestorami w różnych segmentach rynku w zakresie projektowania wnętrz i aranżacji kuchni.

Zapisz się do newslettera

d.laski@designalive.pl

Ocena
BRAK KOMENTARZY

Komentarze są wyłączone.