Co robić, gdy salon jest ciasny, a sypialni za mało? Są dwie możliwości. Można pogodzić się z myślą, że mieszkaniu daleko do ideału i postarać się tak je urządzić, żeby wszystkim żyło się jak najwygodniej albo zdecydować się na poważną modernizację. Właściciele prezentowanego apartamentu wybrali to drugie rozwiązanie i urządzili idealne wnętrze.
Mieszkanie miało, co prawda, duży metraż, ale zły układ. Deweloper przewidział bowiem zamkniętą kuchnię i niewielki salon, co było nie do przyjęcia dla pięcioosobowej rodziny, potrzebującej sporej przestrzeni dziennej, gdzie mogliby wspólnie spędzać czas. Brakowało też pokoju dla jednego z trójki dzieci oraz choćby mikroskopijnego schowka gospodarczego. Właściciele postanowili zatem dostosować wnętrze do swoich potrzeb, w czym pomogła im Małgorzata Górska-Niwińska architekt wnętrz z Pracowni Architektonicznej MGN.
Przygotowany przez nią projekt przewidywał całkowitą przebudowę, z burzeniem niemal wszystkich ścian i stawianiem nowych, co wiązało się z bardzo poważnym i kosztownym remontem. Jednak było warto się go podjąć, bo w rezultacie powstało mieszkanie na lata, o jakim zawsze marzyli. Każdy z małych domowników ma teraz pokój tylko dla siebie, są dwie łazienki, WC i upragniona komórka na odkurzacz, wiadra, mopy, itp., a zamiast ciasnego salonu i osobnej kuchni jest przestronna strefa dzienna z komfortowym kątem wypoczynkowym, obszerną częścią jadalną i wygodnym aneksem kuchennym. Takie wielofunkcyjne pomieszczenie to idealne miejsce dla całej rodziny, w którym toczy się jej życie. Tu bawią się dzieci, a dorośli mogą ich pilnować, przygotowując jednocześnie posiłek. Tu wreszcie przyjmuje się gości i przede wszystkim dobrze odpoczywa.
Przygotowana przez projektantkę aranżacja także w pełni odpowiadała upodobaniom gospodarzy. Wnętrze zostało urządzone funkcjonalnie i nowocześnie z elementami olśniewającego artdeco oraz wykończone typowymi dla tego stylu szlachetnymi materiałami. Taki wystrój ani szybko się nie zestarzeje, ani nieprędko wyjdzie z mody. I właśnie o to chodzi!
Źródło: Pracownia Architektoniczne MGN