Home / Wnętrza  / Aranżacje  / 70-metrowe mieszkanie duszy towarzystwa

70-metrowe mieszkanie duszy towarzystwa

Tekst: Dorota Łaski. Zdjęcia: Pietruszka Fotografia
70-metrowe mieszkanie
Spread the love

W przypadku tego mieszkania, oprócz interesującej aranżacji nie sposób nie wspomnieć również o jego lokalizacji. Znajdujące się na prestiżowym osiedlu w Miasteczku Wilanów, sąsiaduje ze spokojną okolicą Pałacu w Wilanowie, ale również zachęca dogodną komunikacją z centrum miasta oraz dobrze rozwiniętą infrastrukturą – z licznymi sklepami, punktami usługowymi czy restauracjami. To prawdziwe spełnienie marzeń duszy towarzystwa.

Składający się z salonu z kuchnią, sypialni, gabinetu i dwóch łazienek apartament obejmuje łącznie 70 m kw. Jego właścicielka, która wcześniej stawiała w wystroju głównie na biel z szarością, zgłosiła się do Moniki Ledzion z pracowni Nom Studio, ponieważ od dawna planowała odświeżenie swojego mieszkania. Zależało jej na dodaniu szczypty koloru do wnętrza, by przestrzeń lepiej oddawała jej oryginalny styl.

Mimo szeroko zakrojonego planu zmian projektantka zdecydowała się jednak zachować kilka oryginalnych elementów. Mamy więc odświeżoną zabudowę kuchenną, szafy w białym połysku, drewnianą podłogę oraz szare kafle w korytarzu. W kuchni zdecydowano się na wymianę blatu, płyty nad blatem oraz uchwytów. Małe, kosmetyczne zmiany, dały zupełnie nowy efekt, który bardzo spodobał się właścicielce. Ciekawym elementem było natomiast pozostawienie paska z płytek gresowych w kolorze miedzianym na posadzce. Kolor ten przechodzi wyżej na ścianę oraz sufit, w ciekawy sposób wyznaczając wyraźny podział strefy kuchennej i salonu.

70-metrowe mieszkanie

W gronie przyjaciół

W salonie istotnym elementem okazało się wybranie właściwego stołu. Gospodyni bardzo lubi otaczać się ludźmi i ma spore grono znajomych, także stół musiał być na tyle duży, by pomieścić osiem osób. Projektantka zaproponowała więc model Avangarde, z polskiej manufaktury Miloni, specjalizującej się w tworzeniu drewnianych stołów na wymiar. Nad stołem zawisła natomiast lampa PH 5, projektu światowej sławy projektanta Poula Henningsena.

Sam salon to udany miks kolorów miedzianego, turkusu i bordo. Dwie sofy o różnych formach sprawiają, że przestrzeń telewizyjna ma teraz bardziej klubowy wyraz. Aranżację dopełnia stolik kawowy z drewnianym blatem oraz lampy Kaspa oraz Vibia.

W sypialni zdecydowano się na dość nieoczywisty element, w postaci niebieskiego sufitu. Za łóżkiem znalazła się natomiast oryginalna tapeta z brązowym wzorem. W gabinecie sprytnie ukryto grzejnik w zabudowie meblowej z elementami plecionki wiedeńskiej. Stanęła tu także rozkładana sofa, przygotowana na ewentualną wizytę gości, którzy czują się tu jak we własnym domu.

Zapisz się do newslettera

d.laski@designalive.pl

Ocena
BRAK KOMENTARZY

Komentarze są wyłączone.