W miejscu dawnego parkingu powstało eleganckie mieszkanie – loft, w którym dominuje biel i czerń.

Z opuszczonego parkingu wydzielono powierzchnię 140 m2. Na takim metrażu miało powstać mieszkanie przy zachowaniu oryginalnego, przemysłowego charakteru loft. Nie było to łatwe zadanie, ponieważ wnętrze było dość wysokie i słabo oświetlone. Oprócz niewielkich świetlików w dachu i przezroczystych luksfer zastępujących fragmenty ścian tylko w jednej ścianie zostały umieszczone duże przeszklenia w czarnych ramach. To właśnie tę część przeznaczono na miejsce łączące funkcje pokoju dziennego i jadalni. Jasne, nowoczesne kanapy nadają mu domowej przytulności przełamując industrialną surowość. Kontrapunktem jest prosty stół o przemysłowym stylu ustawiony przy ciemnych ławach. Aby nie było tu zbyt ciemno, ściany i sufit pomalowano na biało.

W głębi wyznaczono przestrzeń na kuchnię. Wyposażono ją skromnie tylko w stojące szafki z ciemnego drewna, przez co zachowała industrialny charakter. Tak dyskretne położenie kuchni sprawia, że bardziej istotna staje się jadalnia. Wnętrza na tym poziomie scala kolorystycznie szlachetna drewniana podłoga. 

Łazienka wyłożona jest w części ciemną mozaiką a białe spoiny wokół naśladują wzór tworzony przez szklane pustaki.

Ponad kuchnią i łazienką uwagę zwraca antresola. Jej konstrukcja – pomalowana na czarno tak samo jak ramy okien, idealnie wpisuje się w charakter loftu. Antresola jest jedynie przejściem na wyższą kondygnację, na którą prowadzą dość wąskie i kręte schody.

W niewielkiej przestrzeni drugiej łazienki udało się zmieścić umywalkę i podłużną kabinę prysznicową z deszczownicą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Źródło: Camille Hermand, www.camillearchitectures.com